Głos Natury…
Zachodziłem nieraz w głowę
jak to w świecie tym się dzieje,
że nie tylko ludzkie słowo
zrozumieniem wokół sieje.
Ród słowików jest maleńki
z niewielkimi gardziołkami,
ale jakie dają dźwięki
przeplatane sylabami.
Wśród gatunków licznych zwierza
każdy swoim głosem ryczy,
człowiek czasem nie dowierza,
że z tym dźwiękiem ktoś się liczy.
Niech nauka ruszy góry,
a znajdą się ludzie skorzy,
by z tych krzyków sił natury
słownik mowy fauny stworzyć…
Komentarze (45)
...przyroda potrafi, Ty także
zapraszam na bajkę:))
A jeszcze jakby ktoś ten słownik fauny przetłumaczył
na nasz? To byśmy się dowiedzieli co o nas myślą :)
Natura wciąż do nas gada, nawet krzyczy, nic tylko
słuchać...
Byle nie ptaki od trzeciej nad ranem ;)
Pozdrawiam :)
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie,
aniżeli w książkach." - Bernard Clairvaux.
Miłej niedzieli Marianie.
Teraz jest czas na sejmiki ptasie i zauważyłem, że w
swoich gromadach strasznie są rozkrzyczani, jakby
kłóciły się więc pomyślałem sobie, że może mają swój
jzyk tylko my ich nie rozumiemy i napisałem co
napisałem, a wena z wyobraźnią dokonały reszty...
pozdrawiam serdecznie:)
Pomysł ciekawy, ale chyba już tak musi zostać, że
natura ma swoje tajemnice , a my możemy sie tylko
domyślać.
Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli :)
Z tego co widze to wyobraznia z wena Twoje pioro
poprowadzila, pozdrawiam.
Gdyby fauna i flora potrafiły mówić, zapewne
powiedziałyby, że ziemia jest zaśmiecana i krzywdzona
przez ludzi, zatem skargę do nieba wnoszą i bez pomsty
o ratunek proszą!
Bez mowy, gestami też można się jakoś porozumieć ;)
Życzę miłej niedzieli :)
propozycja ciekawa
ale to chyba trudna sprawa...
+ Pozdrawiam
To nie takie proste...Pozdrówka.
Ciekawie by to wyglądało
lecz to bywa niewykonalne
miłego dnia:)
Witaj Marianie:)
No na to jeszcze musimy poczekać.A może lepiej żeby
nie było takiego słownika:)
Pozdrawiam:)
Ciekawa propozycja, ale raczej
niewykonalna.
Miłego dnia.
ciekawa propozycja. (dla mnie wartościowszym byłby
słownik wyrazów małych dzieci- często nie rozumiem
Filipka, mojego wnusia)
A takie na ten przykład karaluszki... Te to dopiero
potrafią się porozumiewać! Moc serdeczności.