GŁOWA DO GÓRY, BO CHMURY
Rymowanka z podróży wakacyjnych, na dzisiejszy, deszczowy dzień i nie tylko :)
W wielkiej fabryce, na brzegu Bzury,
z rury wyciekły maleńkie chmury.
Zły był dyrektor, kierownik wściekły,
bo z ich montowni nagle uciekły
pięćdziesiąt cztery jasnozielone
miniobłoczki, niewykończone.
Dyrektor kazał uszczelnić rurę
i szybko złapać chmureczki, które
wiatr przegnał w pole nad dzikie maki.
Jak chmurki złapać? Sposobem jakim?
Przyszła z pomocą Dorotka słodka,
w wianki stokrotek mocno je wplotła,
razem z makami i rumiankami…
I do fabryki zaniosła, zanim
powiędły kwiaty we wszystkich wiankach.
Pachniał tymianek i macierzanka,
a wyczuwalny, magiczny zapach
całą fabrykę w sieć czarów złapał.
Wszyscy ruszyli żwawo do pracy.
Wyrosły chmury, dojrzały cacy –
białe, puchate jak kłębki wełny.
Wiatr z nich roznosił zapach przepiękny.
I dały chmury dużo opadów,
ale nie wody, lecz polnych kwiatów.
_
MamaCóra (Rymotka)
Uwagi mile widziane :)
Komentarze (57)
Przeuroczy Lubię Twoje bajeczki i to bardzo
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo mi się podoba jak wszystkie Twoje.Pozdrawiam.
uroczo piszesz. a pomysły masz bajkowe.
pozdrawiam :)
a u mnie dzisiaj
słoneczko było
bez chmurnych obłoków
dzień zakończyło:)
Pozdrawiam:)
Świetny! Jak zwykle :)
Genialne.Uwielbiam Twoje wiersze i czytam je swoim
wnukom...;-)
Kolejny fajny przekaz...
+ Pozdrawiam :)
Fajny wesoły wiersz dla dzieci
pozdrawiam
No i wyszło szydło ups
Jej wianka
Śliczne i dla dzieci. Szkoda, że w moim dzieciństwie
nie było takich opowiastek.
A na tych kwiatach, jak lśniący mosiądz,
Dokazywali Jaś wraz z Małgosią.
Na tej zabawie mijały lata,
Zalegli w końcu oboje w kwiatach.
A po miesiącach dziewięciu chyba
Widać,że Jasio jej nie przezywał,
Lecz wykorzystał z jaj wianka kwiatki.
Teraz na łąkę chodzą ich dziatki.
:-))
Przepraszam. Wiersz jest super.
Pozdrawiam nowych gości z podziękowaniami za
komentarze :)
al-bo - poprawiłam i przy okazji jeszcze jedną chmurkę
zamieniłam na obłoczek. Dziękuję.
Zastanawiam się nad wielokropkiem,
bo miały być wielokwiatowe wianki,
też z tymianku i macierzanki :)))
Starczy deszczu, kwiaty niech nam pachną :)
jak zawsze, z podziwem dla pomyslu i wykonania,
pod rozwage:
/Z oblokow bylo duzo opadow/,
lepiej sie akcentuje, mz; od razu
unikniesz powtorzenia chmur i i:)
chyba usunelabym wielokropek, dala tam kropke, przed
/zanim/ przecinek,
ale wiersz Twoj,
pozdrawiam:)