Godna zazdrości
Dzisiejszym Solenizantkom Annom; Zdrowia, radości z życia i wszelkiej pomyślności.
Gdy tak idziemy razem ulicą,
każdy się tylko nią zachwyca;
- co za cudowne zielone oczy,
- i te piękne kruczoczarne włosy,
- a pęciny smukłe jak u sarny,
- ten powaby chód i wdzięk uroczy.
Całość wywiera skutek mocarny.
Jednak że tylko dla niej te dusery,
zazdrość mnie zżera, mówiąc szczerze.
Jej winnam wdzięczność, bo codziennie
dzięki niej jestem na długim spacerze.
Wabi się Lunka ta przyjaciółka.
Przestroga; "Od Świętej Anny, zimne wieczory i ranki".
Komentarze (37)
Witaj molico:-)
Wiem, znam to przysłowie bardzo dobrze, przekonałam
się na własnej skórze nie raz, zwłaszcza dzisiaj w
nocy, bardzo zmarzłam, tym bardziej, że jestem
zmarzluch:-) :-)
No i trzeba już te letnie kołderki do szafy wywalić a
uszykować cieplejsze:-) :-)
Dziękuję:-) :-)
Miłego dnia:-)
Pozdrawiam
Witaj molico:-)
Wiem, znam to przysłowie bardzo dobrze, przekonałam
się na własnej skórze nie raz, zwłaszcza dzisiaj w
nocy, bardzo zmarzłam, tym bardziej, że jestem
zmarzluch:-) :-)
No i trzeba już te letnie kołderki do szafy wywalić a
uszykować cieplejsze:-) :-)
Dziękuję:-) :-)
Miłego dnia:-)
Pozdrawiam
bez znaczenia czy przyjaciel
jest właścicielem dwóch nóg
czy czterech łap
gdy go mamy
inaczej patrzymy na świat...
+ Pozdrawiam
ładnie cieplutko o przyjaciółce - jest z kim chodzić
na spacery - pies to dobry przyjaciel nie zdradzi:-)
pozdrawiam - miłego dnia;-)
Na wesoło i elegancko.
nie masz niestety adresu na pocztę :( bym Ci podesłała
:) ale skopiuje początek
"Urodziło się to drobne
i do pupy* niepodobne,
wciąż takie rozdarte było,
że nikt to-to nie lubiło.
Im bardziej się rude stawało,
niczego nie pojmowało.
Nikogo też nie lubiło,
zachwycone sobą było.
A arogancję to miało,
już z mlekiem matki wyssało.
Tak sobie rosło i żyło,
aż pisać się nauczyło.
I wtedy to zaszumiało...
dla siebie ważne się stało,
bo gdzieś to się nasłuchało,
a może tylko zdawało,
że wiedzę i talent miało!
Więc teraz to zabłysnęło
i szybko jadem splunęło,
gdyż wcale wnętrza nie miało
-tylko tak sprostać umiało..."
Fajnie tak codziennie pospacerować z ulubioną Lunką.
Pozdrawiam.
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
Też by mi się taka przydała.
No i fajne te spacery... Pozdrawiam :)
PS. zajrzyj proszę do tego linku, jest o pewnym
zarozumiałym autorze stąd, myślę, że się domyślisz o
kogo chodzi :)
http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/ballada-januszku-cel
owo-malej-litery-461345
przyjemnych wspanialych spacerow zycze z
Przyjaciolka:)
pozdrawiam cieplo :*)
Z humorkiem wiersz...
Miłego popołudnia Moliczko:)
Czasem i tak "przyjaciółka" powala swoim wdziękiem, co
tam Jej Pani...pozdrawiam serdecznie
Ja tam zawsze także patrzę na panią prowadzącą:)
Pozdrawiam:)
Wszystkim Annom dużego buziaka, spróbujcie
przynieść jesień, to będzie draka.