Godna zazdrości
Dzisiejszym Solenizantkom Annom; Zdrowia, radości z życia i wszelkiej pomyślności.
Gdy tak idziemy razem ulicą,
każdy się tylko nią zachwyca;
- co za cudowne zielone oczy,
- i te piękne kruczoczarne włosy,
- a pęciny smukłe jak u sarny,
- ten powaby chód i wdzięk uroczy.
Całość wywiera skutek mocarny.
Jednak że tylko dla niej te dusery,
zazdrość mnie zżera, mówiąc szczerze.
Jej winnam wdzięczność, bo codziennie
dzięki niej jestem na długim spacerze.
Wabi się Lunka ta przyjaciółka.
Przestroga; "Od Świętej Anny, zimne wieczory i ranki".
Komentarze (37)
Miłych spacerów :)
Pozdrawiam :)
Dzięki za życzenia i radość z wiersza. Dobrze mieć
taką przyjaciółkę (chyba sunę)
ja też bym się nią zachwycał ... od czasu do czasu
nosił na rękach .. by się nie męczyła ..
Ta przestroga Anny mnie martwi:-)
Fajnie z humorkiem
Pozdrawiam molica:-) :-)
Dzięki za przypomnienie o imieninach Anny. Pozdrawiam
Fajny wiersz:) W pierwszej chwili myślałam że o klaczy
(te pęciny mnie zmyliły), ale to chyba o suczce, przez
wzgląd na codzienne spacery:)
Czy nie lepiej od
"każdy sie tylko nią zachwyca;"
brzmiałoby
"tylko nią każdy się zachwyca"?
Serdecznie dziękuję za życzenia. Miłego dnia:)