Godzina
Gdyby dano mi ostatnią godzinę istnienia,
co wtedy bym zrobił,
chwila przemyślenia,
Zapadł w ciemności błędów, czy bym je
ozdobił?
Czy myślałbym o sobie, czy o innych
wtedy,
A może po prostu godzina
wyciszenia…
Zero myśli, chwila w istniejącym świecie
nieistnienia…
Jakie byłyby wtedy moje potrzeby?
Dla każdego kilka sekund na pożegnanie,
Czy sam ze sobą spożyć ostatnie, najdłuższe
danie.
Nieprzygotowany na taką sytuację,
Czy byłbym w błędzie, czy miałbym rację?
Kto udowodni mi wtedy, że jest inaczej,
To ja stoję na jednogodzinnym zegarze
zdarzeń,
Kiedyś podawałem na ulicy godzinę,
Teraz zegar podkłada mi świnię…
Każda minuta… sekunda… cały
czas przeciwko mnie,
Pędzą wskazówki, by razem spotkać się na
górze,
Wbić kolejną flagę na niej,
A ja w morzu nicości się zanurzę…
rav
Komentarze (1)
Dobre pytania,tylko czy odpowiedzi będą słuszne?