Godzina zatrzymała się
jej oczy łamią jego pewność bytu
niebieskie spojrzenie łamie
pewność siebie
ton głosu przypomina o błędzie
z słuchawki telefonu sączy się ból
brakiem spokojnego snu
godzina zatrzymała się
minuta zatracona w niej
gdzie ona teraz jest?
czy na wieki zraziła się?
czy oczy spojrzą raz jeszcze?
uśmiech jej ma dar uzdrawiania
zło i rany, złe czary zanikają
świat już nie jest czarno-biały
godzina zatrzymała się
minuta zatracona w niej...gdzieś
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.