Gonię na daremno
Postaram się, obiecuję nie zadręczać was moimi problemami, ale to od jutra :) Kto z was może niech napisze do mnie maila :)
"Gonię na daremno".
29.08.2018r. środa 09:15:00
Goniąc na daremno
Za wszystkim.
Kilkanaście godzin średnio dziennie
ciężkiej pracy,
Aż psychika siada.
Wliczając do tego niedziele i święta.
Na dwa dni przez zakończeniem miesiąca
Jestem bez wypłaty.
I do tego z wydatkami.
Im więcej pytają ile zarabiasz,
Jak idzie Ci firma
Tym gorzej idzie.
Proszę wybaczcie, że znów poruszam ten
temat,
Ale proszę o wsparcie,
Kto może niech pomodli się,
By pewna Pani zapłaciła
Bez niej nie mam wypłaty!
Kupiła usługę, a teraz nie odbiera
telefonów!
Inny klient zmarł, masakra!
By wiersz był wiersze, a nie narzekanie
Oto, co poniżej
Gonisz na daremno
Za marzeniami,
A marzysz by mieć co zjeść,
By mieć na opłaty,
By móc kupić nowy zegarek,
W starym właśnie przez swe złe widzenie
stłukłem szybkę.
Gonisz na daremno
Za dziewczyną, której i tak nie
znajdziesz.
Może wraz z kolejnym miesiącem
Odrodzę się jak feniks z popiołu
I wyjdę na zero.
Mogę mieć senne oczy,
Ale mam speada do pracy.
Tymczasem tęsknie,
Tęsknię za normalnością,
Spokojem i odrobiną wolnego czasu.
Gonię na daremno
Za zrozumieniem i przyjaźnią.
Mój stan stacjonarny
Nie istnieje.
W mojej pamięci
Jest szpieg,
Który mnie nęka.
Szafa mnie denerwuje,
Mam ją zmienić,
Ale nie ma jak na nią zarobić.
Serdecznie wam dziękuje, szczególnie za maile :)
Komentarze (19)
Piękne i bardzo szczere słowa. Wierzę z całego serca
że będzie dobrze. Mam troje dorosłych dzieci i bardzo
było im trudno gdy zaczynali. Starszy syn po
ukończeniu uczelni pracował fizycznie i w trudnych
warunkach, a córka po skończeniu trzeciego rodzaju
studiów dostała dopiero pracę. Wierzę że Bóg wysłucha
Twojej prośby. Serdecznie pozdrawiam.
"Stan stacjonarny" Kalokieri. Kurczę, dałam się
nabrać.
Tak po prostu zatrzymaj się na chwilę i złap oddech.
Pozdrawiam
Właśnie to jest fajne w tym tekście, że jest taki
"niedorobiony", wydaje się być i prawdopodobnie jest
prawdziwy. Oceniam z punktu widzenia osoby, która
przeczytała ileś tam wierszy Amora, których w
większości nie była w stanie przeczytać do końca
(często, przepraszam nie czytałam, naprawdę mam
żałośnie mało czasu).
Nie jest przerabiany i poprawiany sto razy. Szlag mnie
trafia, jak ktoś tutaj nie widzi różnicy!
Jeśli czegoś nie rozumiem, proszę wyprowadzić mnie z
błędu.
Szlag mnie trafia jak czytam te wyrazy uwielbienia
pod takim gniotem! Masakra!
Lubię Cię ale to jest słabe!
Łukasz co Ty chłopie piszesz! Do jasnej Anieli!
Człowieku kilka dni temu o mały włos nie straciłam
dziecka i nie biadolę
Weź się chłopie ogarnij !
tak wielu oszustów mamy,przez które firmy tracą,towaru
nabiorą i nie spłacają,tak też jak mi wiadomo
Rosja nas z węglem wykiwała w:)
ale tak mówiąc,mamy też nie rzetelnych kontrahentów
nawet wśród swoich
ale bystrzy już się w tym zorientowali i bez pieniędzy
nic nie sprzedają,jak też wśród lat
dobry mają ze stałymi klientami zbyt w:)
wiara i mocna psychika na pewno pomogą. :):)
Fajnie i życiowo.Z tymi pieniędzmi to tylko człowiek
ma problemy.
Pozdrawiam i miłej środy życzę.
Haruj, pracuj a garb Ci sam wyrośnie,
taki oto morał z Twego wiersza wynika,
niech to wszystko piorun trzaśnie
a trudne chwile zaczną z życia znikać.
Warto szybko pomyśleć o błędach w pracy,
które pozytywnych efektów nie przynoszą,
poszukać dobrej rady, zacząć inaczej,
gdy ma się złe buty, lepiej chodzić boso...
Samo życie, smutno w fajnym wierszu ukazane.
Pozdrawiam. Miłego dnia :)
Ps. Poszukaj dobrego, mądrego fachowca,
który Ci podpowie, co i jak...
szczerze prawdziwie - myślę że nic nie jest nadaremne
zdobywasz nowe doświadczenia życiowe dokonujesz
wyborów - będzie dobrze :-)
pozdrawiam
wiersz o prawdziwych kłopotach. Kiedy mój syn zaczynał
przed siedmiu laty też szło mu źle. ciągle od nas
pożyczał na wieczne nieoddanie, ale teraz idzie mu
nieźle. Początki zawsze są trudne.
Szczere :) świetny wiersz
Pozdrawiam
Amorze! - powinienem jeszcze powiedzieć, ze wiersz
jest prawdziwy, a Ty - jesteś prawdziwym człowiekiem.
Z prawdy - da się zyć. - pomyśl nad tym. Niech Cię nie
neka myśl, jak zarobić na tym co czynisz. Zastanow
się, jakim wartościami dysponujesz - sięgając także po
poklady nieeksploatowane. to zawsze jest dobry towar.
Najpierw - co masz dla ludzi potrzebnego - póżniej
komu i jak to sprzedać. Kiedy zaczynasz sprzedaż od
opakowania - to pomyłka.
Swietny, znakomity wiersz. - I co z tego? -z pisaniem
wierszy nigdy nie miałeś kłopotu. Dobra recenzja nie
pomoże. Potrzebne jest jakieś posunięcie. Czasem -
nawt dość przypadkowe posunięcie zmienia sytuację -
nie tylko optykę naszą i innych osób. czasem - takie
posunięcie - jeden ruch - daje możliwości zupełnie
nowe i nieprzewidywane. Czasami - potrzebny urlop,
wizyta u psychiatry lub w nocnym lokalu, czasem -
podsumowanie - jak zamknięcie etapu - początek nowego.
Latwo jest radzić, a wykonanie - najczęściej
przychodzi dopiero - jako brutalnie wymuszone. Wiersz
- świetny.
Pozdro:)