Gorycz
Tyle pytań w sobie,
Żadnej odpowiedzi.
Może chociaż w śnie,
Spokój mnie odwiedzi.
Czytasz w moich myślach,
Lecz nic nie rozumiesz.
Bardzo dużo mówisz,
Tylko tyle umiesz.
A gdy przyjdzie noc,
Słychać proste dźwięki.
To melodia gra,
Słyszanej piosenki.
Szukam sensu w niej,
Tak jak w moim życiu.
Lecz prawdziwy sens,
Leży gdzieś w ukryciu.
Znaleźć pragnę Cię,
Jedyna miłości.
A gdy juz ją mam,
Znika w samotności.
Patrzę ciągle w niebo,
Wypatrując Ciebie.
Jednak Twoja twarz,
Znika na mym niebie.
Znowu zwiodłaś mnie,
Mówiąc piękne słowa.
Teraz każde z nas,
Przed sobą się chowa.
Na co więc mi były,
Te chwile przy Tobie.
Skoro zamknęłaś sie,
W jednej chwili w sobie...
Komentarze (2)
mam wrażenie, że znam to, o czym piszesz. Smutne
wrażenie. Chcemy miłości, a uciekamy przed nią, boimy
się jej, nie doceniamy, nie widzimy... Dobrze to
ujęłaś. Przejmujący wiersz
piękny wiersz.... Chwyta za serce....