Gorzków część szósta
Polana zachwyca przestrzenną jasnością
I gryką co chłopi ukradkiem zasiali
I stóg z kamieniami te ręce strudzone
Jak łzy Chrystusowe pod krzyżem zebrali.
Krzyż mocny tu stoi z dębiny ciosany
Na chwałę najwyższą on świadkiem dziejowym
W nasadzie zmurszały w ramionach nobliwy
I święty jak losy mieszkańców tej niwy.
Gorzków z Poperczynem ma tu swój początek
Staw ulokowany rozlany na Żółkwi
Po brzegach las rzadki Prześniegów on zwany
Z polami od stawu do Rutki przybrany.
Dolina ściśnięta borami Prześniegów
Przez sioło Chorupnik na prawo wznosiła
Z granic przeciwległych od rzeki Wielebycz
Przez środek wąwozu Popławy się wiła.
Dalej między lasem ludność zwie go Mjassze
Połaci Wielebycz płynącym strumieniem
Do osad Orchowca i ziemi Bobrowca
Wskroś drzewin Smogorzów potokiem
Orchowca.
Trzciniec z prawej strony i Susiec,
Miłosław
Strumyczki spływają do strumienia Beszek
Tam się rozlewają w bagno rzeki Siwiec
Gorzkowa wpół własność Żółkiewki połowa.
Komentarze (30)
Robercie,
tak się składa,że czytam wszystkie wiersze Ani
(Annna2) i jakoś sobie nie przypominam aby napisała
jakiś wiersz o pierogach a zwłaszcza ruskich(
ukraińskich) dlatego jestem zdumiony twoim
komentarzem...
Świetny,refleksyjny, z podziwem czytałam.
Pozdrawiam serdecznie :)
Również z wielką przyjemnością i zainteresowaniem
przeczytałam kolejną część :) Pozdrawiam Robercik i
życzę miłego dzionka! :)
Kolejną część łyknąłem z apetytem.
Miłego dnia :):)
Wiem że chadzali w różne strony.
Tak mi się przypomniała ugoda perejasławska co ją
Chmielnicki zawarł( tam był i polski poseł), i ciągnie
się to.
jeszcze przed wojną co teraz w Ukrainie róski car
mówi, że Ukraina wszystko zawdzięcza Moskwie- a to
nieprawda.
Witaj
Ciekawe, miło było poczytać.
:))
Pozdrawiam
Annna2 No właśnie z chwilą objęcia przez polskiego
króla Rusi (halickiej) czerwonej obejmującej ziemie
Sanocką, Przemyską, Lwowską, Halicką i Chełmską
powstało województwo Ruskie Rzeczpospolitej w skrócie
mówiąc władztwo Rusi Kijowskiej na tym terenie się
skończyło, bo książęta kijowscy utracili tu władzę to
tak w dużym skrócie. A żartobliwie właśnie stąd się
wywodzą pierogi ruskie więc nie ma co pisać pierogi
ukraińskie bo one są ruskie - nie mylić z Rusią
moskiewską bo to całkiem inna bajka.
Z podobaniem dla kolejnej części.
Też chciałem zadać pytanie, ale Marek mnie ubiegł i
już jest odpowiedź :)
Pozdrawiam serdecznie, Robercie.
Czekam na więcej.
Dzisiejszy opis to historyczne granice Gorzkowa i
Poperczyna, niestety las należał do dworu wraz ze
wszystkim co się w nim znajdowało i niestety na wypas
bydła też obowiązywały serwituty, zwykle gdy strażnik
leśny lub gajowy był gdzie indziej lub przekupiony
chłopi starali wypasać na polanach swoje bydło i siać
co się nada.
Fajnie by było obejrzeć to z lotu ptaka...pięknie
opisujesz malarz by to lepiej nie ujął...miłego dnia.
Dzisiaj bardziej geograficzne tło dalszych wydarzeń,
na które czekamy.
Pozdrawiam
P.S. Dlaczego chłopi ukradkiem tę grykę siali?
z podziwem czytam.
Żółkiew i Ruś Kijowska.
Piękny.
Wszystkie części czytałam z zachwytem. Podziwiam z
jaką miłości opisujesz te urocze okolice. Radośnie
pozdrawiam, udanego dnia:)