Gosposia - kochanka
skoro świt wstaje
jeszcze nim kogut zapieje
wir codzienności porywa ją
nie chce, ale musi
cały dzień urobiona po pachy
dom dzieci praca dom
pranie sprzątanie gotowanie
a kiedy nocy cisza nastała
legła w atłasowej sali
pościeli dotyk - wymarzony sen
jeszcze pozostaje męża dotyk
powinność małżeńska - spełniona
autor
JoaśkaB
Dodano: 2014-08-02 10:52:40
Ten wiersz przeczytano 1818 razy
Oddanych głosów: 20
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (29)
ależ ja wiem o tym :))) Zaglądam wyrywkowo, bo nie
starcza mi czasu. Na bej-u jestem dla zabawy. Dzisiaj
już u kilku osób wypowiedziałam się , ze zakładam
Babilon, ale to też bajka. Popatrz jak mężczyźni
potrafia być ze soba solidarni. Kobieta jak wychodzi
za mąż traci przyjaciół, koleżanki, bo tylko dom i
rodzina. Mężczyźni tego nie robią. Boją sie
niezależnych, bo muszą im dorównać, a często im sie
zwyczajnie nie chce. Jest jeszcze inna kategoria
panów, którzy chcieliby się zaczepić przy takiej pani
dla korzyści finansowych, dla mnie to jest poniżej
godności, mężczyzna "utrzymanek". KOBIETY PRZERAŹLIWIE
BOJĄ SIĘ SAMOTNOŚCI. I tego nie rozumiem, wielokrotnie
dużo lepiej sobie radzą w życiu od mężczyzn, a
jednak.To kwestia wychowania, dziewczynka zawsze w
domu miała byc grzeczna i pomagać. Chłopiec często już
nieee. Kiedyś K. Grochola napisała,że żyjemy w
społeczeństwie, w którym o wartości kobiety decyduje
pozycja mężczyzny. Przepraszam bardzo, ale o mojej
wartości decyduję ja sama, jaka jestem i co
potrafię.Przez to, że kobiety w domu są na usługach
mężczyzn, tym samym maja mało czasu na realizowanie
siebie i tego co chcą robić w życiu. Mężczyźni nie
rezygnują z piwka z kolegami(oprócz pewnych wyjatków),
mają dużo czasu dla siebie i żeby się nudzić...Stąd
czas na zdrady i romanse. Od dawna wiem, że bardziej
szanuje sie tzw. "wiedźmę" od kobiety, która się
nadmiernie stara i dogadza...Stary temat. Młode,
ambitne dziewczyny na zachodzie już nie daja się
zapędzać do kuchni i niestety jest to często problem w
drugą stronę, jeśli są dzieci. Panowie po swojej pracy
są już tak zmeczeni, że nie szukaja czasu dla własnych
dzieci. A KOBIETA POWINNA??? Po prostu EGOIZM.
Jak wszędzie są PANOWIE, którzy są w porządku, ale to
wyjatki. Chyba wypełniłam wobec Twojej strony
wszystkie zaległości :))
Elena - bardzo często niedoceniona.
Jednak przesłanie wiersz ma na celu skłonienie do
refleksji kobiety, które zamiast być pięknym,
pożądanym obiektem przez męża staja się "gosposiami".
Niestety to stereotyp, który jeszcze będzie istniał,
bo kobiety boja się tracić partnerów(męża)i żyją na
ich usługach.
Mężczyźni boją się wyzwolonych, samodzielnych kobiet,
wolą typy "gosposi" by móc kochance narzekać jak to
jego zona nie dba o siebie etc., mając pewność , że
ubezwłasnowolniona kobieta nie opuści go i nadal
będzie miał domowe wygody-obiadki, poprane,
posprzątane etc.
taka żony rola
nasze babcie i prababcie miały o wiele gorzej
b.realne strofy
pozdrawiam
a często jakże jej (Zony) praca niedoceniona :(
Ja już nie wiem co się dzieje na tym bej-u, albo
czytam o totalnej samotności kobiet i ich placzach. To
znów o wykorzystywaniu ich w różnych celach, albo o
szustwach, często o utrzymywaniu faceta... itp. To
Chore!!!!
Zbuntować się, radzić sobie samej, niech Zabiegają. I
wtedy zobaczymy, czy to takie "cwaniaki"??? Ale to
tylko Bajka. Babilonu nie będzie...
Dobrze oddana codzienność niejednej kobiety.
Zastanawiam się czy nie lepszym słowem od "obrobiona"
byłoby "urobiona" i "nastała" zamiast "nastaje" aby
była zgodność czasów z następnym wersem gdzie jest
"ległam".
Wiadomo, że to jedynie czytelnicze uwagi, z którymi
autorka zrobi co zechce. Miłego dnia.
twój dotyk :)
Niestety często tak bywa, pozdrawiam
Niestety często tak bywa, pozdrawiam
Tak to jest z gosposią, gdy nie ma pomocy. Ilu jest
takich mężów, że jeszcze pójdą do kochanki, bo żona
nie ma już siły. Trafna refleksja.
Pozdrawiam Joasiu. Coś zapominasz o mnie.
Andrzeju gosposia jest obciążona obowiązkami, a jako
kochanka nie ma już sił:)
Pozdrawiam ciepło, dziękuję za odwiedziny.
gosposia jest zaangażowana, a kochanka mało...oki
rozumię to nie erotyk:) miłego dzionka
Witam, dziękuję za odwiedziny:)
W prezentowanej rzeczywistości wielozadaniowości
kobiety-rola męża jest ograniczona do pozycji
"pracownika":)
a gdzie do pomocy mąż?
smutne ta rzeczywistość nie jednej kobiety
pozdrawiam:)
Smutna rzeczywistość niejednej kobiety...
Pozdrawiam.