Grafomańskie tango
Grafomańskie tango
orkiestra co dzień gra
słowne przytulango
tańczycie Wy i ja.
Zaraz po północy
wena bije w dzwony
płyną czułe strofy
z miłością w koronie.
Bujają w marzeniach,
uczucia, róże, łzy,
cierpień ludzkich cienie,
tęsknoty siwy dym.
Ukrywając w wierszach
samotność, życia ból
peel duszę oczyszcza
wciela się w wiele ról.
Grafomanii szkoła
niewielkim tylko złem
poezja królową
na kontrastowym tłe.
Przecież to zabawa
hazardu prawie smak
graj maestro zaraz
tango grafomana.
To tylko tango... (?)
Komentarze (22)
Masz rację ruszyło "grafomańskie tango".
Panowie proszą panie...
No to do tańca...podoba mi się:)
Sama wrzuciłam do urny wiersz, więc chyba i zatańczę
tango. Fajny pomysł.
Oko przymrużyłam i gniota swojego wstawilam :)
coś w tym jest prawdy, mimo wszystko...
podoba mi się:)
Slusznie. Gra i chyba zatancze.
Prawda z przymrużeniem oka – podoba mi się.
Pozdrawim ;)