Granica
Dla wspaniałego człowieka który wyjechał ...
A kiedyś wrócisz przeciez
Ja nawet nie będę się spodziewała
Będziesz stąpał po swojej zmiemi
Starymi ściażkami chadzał
Będziesz znowu jak chmury nad blokiem
Przemierzał te zakamarki miasta
W których kiedyś ja i kiedyś ty ...
A narazie Cie nie ma
nawet Twój wszechobecny duch
Się gdzieś zapodział
Zgasło światło w oknie pokoju
I ta cisza ...
A jeszcze niedawno byłeś
Teraz już tak daleko
Ale przecież wrócisz ?
Prawda ? Wrócisz ?
Nie pozwólcie mi nie wierzyć !
... wspomnienia pozostaną Dziekuję
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.