Gruchanie
Dzisiaj niepoezja
tylko na wesoło
wierszyk o gruchaniu
gołąbeczków w domach.
Poprzez mgłę pamiętam
jak do babci dziadek
mawiał, ma nadobna
cud "duszyczko moja".
Do matki zaś ojciec
"turkaweczko śliczna"
biorąc na kolana
do uszka jej szeptał.
Ciekawi jesteście
jak mąż córkę nazwał,
"żmijeczko najsłodsza"
jesteś antyjadem.
Jakże dziwne czasem,
wręcz śmieszne słowa
mądrzy ludzie plotą
gdy miłość w ich głowach.
:))
autor
Biala dama
Dodano: 2008-10-21 00:01:22
Ten wiersz przeczytano 1158 razy
Oddanych głosów: 30
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
w miłości jak na wojnie wszystkie chwyty dozwolone -
kolo miłości raz w ruch wprawione jest nie do
zatrzymania; stad też się bierze mania do gruchania!
W swoim wierszu zdradziłaś dzisiaj tajemnice rodowe,
nie wiem czy dziadek się ucieszy.
No właśnie dziwne słowa a poeci wciąż o różach,
motylkach....:) dobry wiersz.