Grypa, ach to ty
Parafraza tekstu Marka Grechuty „Wiosna ,ach to TY”
Dzisiaj rano niespodzianie zapukała do mych
drzwi
choć jej wcale nie proszono a tym bardziej
gdy ktoś śpi
nachuchała zakaszlała i usiadła vis a
vis
zakręciło mi się w głowie i ciśnienie mam
haj fi
dni mijały coraz dłuższe coraz gorzej było
u mnie
ciepły szlafrok żadne suknie z nosa zaczął
płynąć strumień
w nocy prycham pościel zmieniam i
zazdroszczę gdy ktoś śpi
ja jej nie chcę wręcz wyganiam- ona na to
jestem twoja mówi mi
od gorąca płonie ciało niczym gorejący
krzew
ból mnie ściska w całym ciele wyje niczym
głodny lew
pot wycieram także z czoła wszędzie jego
słony smak
proszę błagam mówię odejdź wszak nie można
dręczyć tak
białych chustek już brakuje wycieńczenia
mam oznaki
wnet użyję aspiryny przecież gość z niej
byle jaki
w otwartym oknie ją postawię i na oścież
otworzę drzwi
niech ją porwą wszyscy diabli i niech wrócą
lepsze dni
Komentarze (45)
bronislawa.piasecka - dobrze ze to tylko wiersz :-)))
waldi1 - co nas nie zabije to wzmocni :-)))
Kichnij peelko kilka razy może grypa się wystraszy,
weźmie nogi za pas i zatrzaśnie za sobą drzwi :)))
Autorce z poczuciem dobrego humoru życzę spokojnej,
przespanej nocy.
Swietnie się czyta Twoją
"grype " jest lekka i piekna
jednak ta realna ...ufffff
trudno się z niej oswobodzić lubi powikłane ściezki
Pozdrawiam serdecznie TES
Jestem wprost zachwycina, Twoja Grypolinka:)
Cudownie sie czytalo wiersz i z duza doza usmiechu.
Duzy PLUS, zostawiam.:)
Pozdrawiam serdecznie.
O, to piekna oda do grypy.
Co prawda, to w tym roku dłużej trzyma ta paskudna
grypa. Życzę szybkiego powrotu do normalności.
Pozdrawiam
nie ma jak dobra grypa nigdy nie jest zła pomęczy i
odejdzie .. po 14 dniach ..
zielonaDana - ja się jakoś bronię :-)))
anna - można i tak ją przetrzymać :-)))
tańcząca z wiatrem - mam jego wydanie "Najpiękniejsze
wiersze i piosenki"
ewaes - piękne dzięki :-)))
Skąd ja to znam? :o))
Zdaje się, że mnie też niedawno odwiedziła.
Dobry tekst.
grypa na wesoło- takiej jeszcze nie przechodziłam.(
Jestem zachwycona)
Świetnie, z humorem piszesz o grypie, z którą żartów
nie ma,
a Grechutę też lubię,
choć u niego nie ma w tle kichania i aspiryny:)
Pozdrawiam i życzę zdrowia!
kocham Grechute, a ten wiersz przeswietny:)
pozdrawiam:)