Grześ
Przepraszam,że wstawiam 2 raz,ale usunęłam przypadkiem... Wiersz napisany dla kogoś,kto kiedyś był moim przyjacielem;)
Za siedmioma górami,
za siedmioma lasami,
żył sobie Grzesiu ze swymi kumplami.
Niewielka to wioska była,
między inymi wsiami się mieściła.
"Krępnica"- tak wioska sie zwała,
swą nazwę od żwirowni pobliskiej
zyskała.
Lecz po co pisać o miejscu mieszkania,
Lepiej od razu przejść do Grzesia
zachowania
No więc..wymieniać by się dużo chciało,
jednak na kartce miejsca mam mało.
więc kilka cech Grzesia wymienię,
które najbardziej u niego cenię:
śmiały,miły,usmiechnięty,
czasem lekko(lecz pozytywnie) walnięty,
zawsze chętny do pomocy
nawet w samym środku nocy!
Czasem aż do bólu szczery,
ale dobre ma maniery.
Gardzi kłamstwem,egoizmem,zdradą
i zawsze posłuży swą dobrą radą..
Trance jest pasją,namiętnością,
mówię serio! Z prawdziwą szczerością!
Piwo- po treningu chłodne
zaspokoi ciało głodne
Duszę jego muza koi-
Każde pragnienie zaspokoi.
Fajny chłopak-serio mówię
Za to co wyżej bardzo go lubię.
Inni tym samym uczuciem go darzą
I o spotkaniu z Grzesiem czasmi marzą.
Teraz pustkę mam już w głowie
więc zakańczę na tym słowie.
Zaskakujące,jak bardzo uczcuia mogą się zmienić w przeciągu zaledwie roku....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.