Gwiezdnej nocy pył
Pytam księżyca, pytam siebie, gwiazd
dlaczego wciąż kocham twoich oczu blask
dlaczego wciąż kocham twoje myśli, słowa
skoro od dawna w moich snach się chowasz
Dlaczego życie moje tak się składa
że serce jak chce nim włada
Wbrew rozsądkowi i wszelkiej logice
kochać nie powinno, ale kocha skrycie
I wiem, że samo sobie gotuje rozterki
Bo raz jesteś bliski, potem znów
daleki...
Więc marzenia rzucam w gwiezdnej nocy
pył
Byś na chwilę został, aby nie płynęły
łzy....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.