Halny
Dla tego który boi się otworzyć serce swe.
Pojawił się tak nagle
Jak halny wszedł w życie me
Wszystko przy nim było radosne
Ciało , dusza i krew
Pojawił się tak nagle
Na tej stacji życia
Wniósł ze sobą szczęście
I nie miał nic do ukrycia
Pojawił się tak nagle
Podarował dłonie swe
Mówił że przyjaźń nasza
Nigdy nie skończy się
Odszedł tak nagle
Jak halny opuścił życie me
A przecież mówił że nigdy
Na świecie nie zrani mnie
Odszedł tak nagle
Wystraszył się tego
Że miłość była silniejsza
Od przyjaźni jego
Komentarze (2)
skojarzenie dobre uczucie jak halny wiatr ale wiatr
często swawoli i może wrócić Wiersz skarga bolesny
dobry w wymowie
Choć tytuł tego nie sugeruje wiersz jest dobry.
Niestety tak to juz bywa gdy przyjaźń przeradza się w
miłość.