Herbata
Herbata
Strawa w mej głowie
Nienasyconej, prowokacyjnej
Bez pokory lecz z empatią
Prawidłowo przyprawiona morałem.
Jeszcze tylko świt zapiszę
W kolorycie wschodzącego słońca
Bez metafor i wyrzeczeń
Prosto tak jak kłoda u nogi.
Skwierczy węgiel w palenisku
Woda zamienia się w parę z czajnika
Próżno szukam odrobiny tęsknoty w
herbacie
W radosnych pląsach mych wspomnień...
16,10.2018 Mirosław Leszek Pęciak
autor
miniek1831
Dodano: 2018-10-16 07:31:22
Ten wiersz przeczytano 1282 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (2)
Bardzo sympatycznie, a ja uwielbiam herbatę,
pozdrawiam :)
Pięknie. Tęsknota szuka swojego lokum w sercu. Jak są
wspomnienia to zaraz przylatuje tęsknota. Pozdrawiam.