Historia dwojga ludzi
Czy to modlitwa którą
odmawiasz każdego dnia
czy to wołanie które
ktoś usłyszeć ma
Cóż ja dziś począć mogę
kiedy ciebie brak
jak wytłumaczyć sobie
byłem tego wart
Błędy za które dzisiaj
muszę płacić sam
choć wybaczyłaś
ja wciąż żal do siebie mam
Jak mogłem popsuć wszystko
co łączyło nas
na to pytanie
odpowiedzi nie znam
choć w głębi duszy
wiem że to byłem ja
Pamiętam jak się śmiałaś
każdego dnia
jak obiecałaś mi
że już nie będę sam
Twoje spojrzenie ucieka
i patrzy w dal
unikasz wzroku mego
dosłownie tak jak ja
Dziś już niełatwo
powiedzieć przepraszam
gdy nie wiadomo
po czyjej stronie wina jest
Czy będziemy potrafili
temu sprostać
i spojrzymy sobie w twarz
tak jak kiedyś
pierwszy raz
Zapada noc ...
przychodzi sen ...
znika strach ...
ucieka czas ...
Komentarze (2)
Historia tych ludzi jest piękna, zostały wspomnienia,
tęsknota.
Łatwo jest popsuć coś bardzo ważnego, trzeba mieć
wielką odwagę żeby się do tego przyznać i okazać
skruchę... szczere wyznanie...