Historia na okrągło
https://www.youtube.com/watch?v=_nzha7M6pTA
Znowu szaleniec pomyślał, że
udział weźmie w światowej grze.
Jako geniusz w roli przywódcy,
podkomendni to straszni głupcy.
Pełni zapału, wiary w cuda,
będą wierzyli to się uda.
Zdobyć majątek wyjątkowy,
zachować życie oraz zdrowie.
Jednak niestety wojowanie
przebieg miało wprost niesłychany.
Zamiast bogactwa przyniosło ból,
rozczarowanie, rozumu bunt.
Jeszcze nie wszyscy potrafią myśleć...
Komentarze (23)
Raz jeszcze Lariso,
wszystko wskazujde na to, że dokonałaś rewolucji ...
Ta iskierka, którą tak cenię to Twoja wypowiedź do
mnie.
Być może uratuje system nerwowy pewnego Człowieka, a
mnie przywróci sen...
Raz jeszcze piękne dzięki.
Witaj Lariso,
dziękuję - nie wiem czy wyjaśni, ale liczy się fakt,
że czytasz moje komentarze dokładnie - jak zawsze...
Serdecznie pozdrawiam.
Molico, u mnie Twój awatar jest taki, jaki był.
Może, to coś wyjaśni...
Serdeczności i dziękuję za przemiłą wizytę u mnie.
Cóż, wojowanie to i straty, czasem tak bolesne,
pozdrawiam Halina
Historia na okrągło odkrywa nowych szaleńców...
Bardzo dobry wiersz!
Myślący się nie liczą... liczy się władza (każdym
kosztem).
Serdecznie Cię pozdrawiam
Na szczytach szaleńców nie brakuje...
Pozdrawiam Moliczko :)
"Jeszcze nie wszyscy potrafią myśleć..."
To prawda, Moliczko.
Pozdrawiam :)
Wszystko zależy od tego, czyj rozum się zbuntował:
szaleńca czy podkomendnych?
(+)