*hormon*
i popłynęła wartkim nurtem w żyłach
ciepła nieskrępowana jucha
powolnie
bez emocji budząc do życia
trupie hemoglobinowe dukty
ciało bezruchem opanowane
w jarzmie stagnacji
powołując ususzone mięsnie i ścięgna
kwasem mlekowym wypełniając
międzytkankowe struktury .
latami czekały na zryw
a dzisiaj
starają się robić nie tylko dobrą minę
dotleniłaś swoją życiową energią dając
nadzieje że zmartwychwstanie potrwa dłużej
dłużej
na pewno inaczej
adrenalina
Komentarze (2)
p r z e b u d z e n i e - a więc witaj i rękawy
ładnie zakasać proszę, tyle jeszcze przed Tobą!
przekierowanie funkcji na wstrząs i odrodzenie Wiersz
odkrywa mechanizm zadziałania hormonu podniecenia
Dobry