idąc z procesją
zadziwia mnie co roku łan na wzgórzu
pod lasem pełnia bławatów i maków
zapach kwitnienia w lipie szum pszczół
między kwiatami ktoś kto powiedział 'dzień
dobry'
podając miód z malinami
i choć drzewa już większe
niż kiedy byłam dzieckiem
nie umiem oczu zamykać
na te czary niebieskie
bocian czapla dmuchawiec
kaczki płynące za matką
wciąż niezmiennie są dla mnie
przecudną zagadką
jak dobrze z zadziwieniem
nad dziełem stworzenia
wdychać rozkwit zapach
dotykać w płomieniach
i dobrze jest pomilczeć
nie trzeba zagłuszać słowami
wystarczy patrzeć słuchać - Jest! Bóg
tak się bawi
Komentarze (16)
Czytelny zachwyt:) Uciekło "s" z tytułu. Miłego
wieczoru:)