Idąc przez życie

:) Bardzo podoba mi się kostrukcja poprzedniego
wiersza, mimo, że nie gustuję w tematach religujnych.
Taki swobodny przekaz nie ujęty w żadne ramy. Staraj
się unikać rymów gramatycznych i dokładnych. Ta
poprawiona wersja podoba mi się. Pozdrawiam :)

Idąc przez życie dźwigamy bagaż
bagaż doświadczeń nadziei tęsknoty
tak od niedzieli do soboty

Doświadczeń nigdy nie za wiele
więc dokładamy aż z nadmiaru
też nie czujemy i ciężaru

Tylko tęsknota czasem przygniata
i tak do spółki wraz z wiarą
nadzieją lecą nam lata

Lepiej zawsze iść w parze
bo tak nam rozum każe
mówią we dwoje raźniej
więc trzymają się w przyjaźni. step poprawiłam -

Dzięki "step" wiesz ja dopiero raczkuje i daleko mi
do wielu z was...będę się więcej wczytywać i chętnie
wysłucham rad. Pozdrawiam miłego dnia:)

Emi, warto by się pochylić nad rytmiką tego wiersza,
bo miejscami kuleje. Mimo, że deklarujesz styl jako
nieregularny to trudno przeczytać za pierwszym razem
płynnie. I tak na przykład "i" z 3 wersu
przeniósłbym do 6. Wyrzuciłbym 3 zwrotkę bo nie wnosi
nic nowego, a ndzieja pojawia się aż w trzech
ostatnich zwrotkach - nadmiar. Warto jeszcze na
spokojnie przemyśleć ten wiersz.

Mówią, we dwoje zawsze raźniej - racja po ich stronie,
wiersz ciekawy i dobrze się czyta...pozdrawiam

Masz rację, we dwoje zawsze raźniej.
Pozdrawiam:)

z przyjemnością przeczytałam - z nadzieją i wiarą
łatwiej żyć:-)
pozdrawiam.

"Doświadczeń nigdy nie za wiele"...to prawda:)+

wiersz nasycony tęsknotą ...

Ładnie napisany, w strofki ujęty zapis nadaje
przejrzystość i łatwość w odczycie. I tym razem o
wiele lepiej, po prostu dobrze.

Zbyt duzo powtorzen,lania wody.. Calosc troszeczke
mdla,warto popracowac nad trescia,mysle ze z drobnymi
poprawkami nie byloby zle,pozdrawiam.