Idę po dzień
idę po dzień
rwać jak grona czarnych porzeczek
który zamiast barwą
zapachem pokryje mi dłonie
idę po dzień
w kubku od kawy gromadzę uśmiech
jak przydrożny żebrak potrząsający
drobną walutą która wyniesie go
w najpiękniejsze chwil odsłony
idę po dzień
strojna w marzenia zanurzam ciało
i pływam letnią delektując się pogodą
idę po...
już jesteś mój miły!
pozwól że wezmę twe dłonie
nutką kawy sen osłodzę
i powiem kocham na naszej drodze
Komentarze (14)
Śliczny rozmarzony wiersz!
Pozdrawiam serdecznie :)
Cudny, a puenra rewelka ❤
Aż nie chce się opuszczać aury i klimatu wiersza, jego
optymizmu, pewności,
pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie tak owocowo.
Ja też do zrywania mam nie tylko porzeczki.
Za Kazimierzem. Dodam tylko, że wiersz ma coś takiego
że, człowiek uśmiecha się.
Piękne rozmarzenie na dzień dobry, pozdrawiam
serdecznie i ślę serdeczności.
Warto sięgnąć po ten dzień będąc w pozytywnym do niego
nastawieniu. Można by sobie życzyć aby każdy kolejny
był w takiej właśnie formie.
Pozdrawiam.
Marek
Po taki dzień pełen optymizmu i nadziei i ja chętnie
idę :)
Pozdrawiam ciepło Grusano z filiżanką kawy :)
ważne jest mieć do kogo kierować kroki.
Wazne, aby isc we wlasciwym kierunku i z pozytywnymi
oczekiwaniami. +++
Pozdrawiam serdecznie. :)
Witaj
I nadszedł "ten dzień".
:)))
Z przyjemnością poczytałem.
Pozdrawiam
sisy89,@Krystek bardzo Wam dziękuję!
Urocze rozmarzenie. Spokojnej nocki życzę w spełnieniu
oczekiwań:)
Piękne rozmarzenie!
Pozdrawiam serdecznie :)