Ile jeszcze łez?
Znów się pomyliłam,
Znów ogarnia mnie ból i szarość.
Nie ma miłości prawdziwej.
Nigdy nie było
I nigdy nie będzie...
W mym sercu znowu
Nastał smutku czas.
W mych oczach
Łzy się przelewają.
Ile jeszcze cierpienia na mnie czeka??
Ile nocy nie przespanych??
Ile łez musze wylać za swe grzechy??
I odkupić się z rąk szatana,
Który skazuje dla mnie na najgorsze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.