Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Iluzja

barwna ulicą nakreśloną przez jakiegoś szalonego kartografa
idę stabilnie jak żółw a za mną echo
zagubionego dźwięku

okręcam głowę o trzysta sześćdziesiąt stopni
by wymusić bezczelnym gestem zielone światło

zerkam na serce bijące obok
zwęglony wąs z szyją długą niczym schody do raju

po drugiej stronie stoi żyrafa w kapeluszu
w kształcie muchomora
uśmiecha się

spuszczam głowę przede mną i przed nimi
patrzę
i widzę
robak
leniwo mknie po pustych pasach
ciało w słońcu wyprężone

zielone światło
skwierczących odnóży lament przedziera się obok mnie

patrzę
jestem robakiem wśród matowych ludzi

dachy samochody ulice na pajęczych sieciach
próchnieją jak drzewa obdarte z kory

ale w tym tumanie kurzu rodzi się błękitna łza

chwytasz moje ramię
i spada ostatni kolec

uśmiech
ale na taki pomysł trzeba najpierw wpaść

Kłaniam się uśmiechając(:

autor

jesion

Dodano: 2019-04-11 10:54:03
Ten wiersz przeczytano 1197 razy
Oddanych głosów: 17
Rodzaj Wolny Klimat Refleksyjny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

jazkółka jazkółka

Wpadam - na pomysł i uśmiech :)
Ilu z "ja"?

Pan Bodek Pan Bodek

Nie wiem czy to iluzja. Inny bardzo ciekawy sposob
zauwazania swiata, zycia obok nas, nas w tym zyciu.
Nietuzinkowa refleksja.
Pozdrawiam :)

AMOR1988 AMOR1988

Czysta iluzja, tak to już jest.

marcepani marcepani

- i można tak obok siebie przejść, a potem pisać lub
czytać o tym wiersze...

Maria Polak (Maryla) Maria Polak (Maryla)

"w tym tumanie kurzu rodzi się błękitna łza"
Serdecznie pozdrawiam :)

anna anna

okręcam głowę o trzysta sześćdziesiąt stopni
by wymusić bezczelnym gestem zielone światło- ciekawi
mnie czy to sprawdzony patent...

KlinikaZmysłów KlinikaZmysłów

I w każdym punkcie, dostrzegalnym z innego punktu
widzenia, tli się jakieś fantazyjne życie :)

MariuszG MariuszG

Zawsze zatrzymujesz, choćby na chwilę.
Pozdrawiam

bronislawa.piasecka bronislawa.piasecka

Rzeczywiście, Dobre rozmyślania nad losem człowieka na
pasach. Pozdrawiam.

karl karl

człowiek na pasach, jak robak na
stole,niebezpieczeństwo wisi nad głową (ja chromole)!
Pozdrawiam serdecznie

Zosiak Zosiak

Jest co poczytać.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Okręcenie głowy o 360 stopni to rzeczywiście
"bezczelny gest" ;)
Pozdrawiam i widzę :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »