Impas
Ból ogranicza aktywność,
powoli zmieniam się w słonia.
Brak solidnego treningu.
Leżenie już mi obrzydło!
Kolejny zbędny kilogram...
Gdzie radość życia, aktywność?
Po domu krążę jak widmo,
przydałaby się siłownia.
Bez właściwego treningu
okropna czeka mnie przyszłość,
nie zmieszczę się w żadnych spodniach!
Ach, po cóż była aktywność?
Dziś bez niej straszno i przykro.
Widział już ktoś maszkarona?
Efekt stu dni bez treningu.
Chcę teraz schować się, zniknąć!
Przeklęta, wredna choroba!
Ból ogranicza aktywność.
Bzikuję z braku treningu.
https://www.youtube.com/watch?v=j9KD4zmV_Oc
Komentarze (48)
Bardzo ładna Villanella, chociaż temat smutny.
Pozdrawiam.
trening czyni mistrza, wiem to
bo sobie leżę i wiem też że jestem w tym dobry.
Pozdrawiam serdecznie
Ladnie piszesz pozdrawiam