Impas
Ból ogranicza aktywność,
powoli zmieniam się w słonia.
Brak solidnego treningu.
Leżenie już mi obrzydło!
Kolejny zbędny kilogram...
Gdzie radość życia, aktywność?
Po domu krążę jak widmo,
przydałaby się siłownia.
Bez właściwego treningu
okropna czeka mnie przyszłość,
nie zmieszczę się w żadnych spodniach!
Ach, po cóż była aktywność?
Dziś bez niej straszno i przykro.
Widział już ktoś maszkarona?
Efekt stu dni bez treningu.
Chcę teraz schować się, zniknąć!
Przeklęta, wredna choroba!
Ból ogranicza aktywność.
Bzikuję z braku treningu.
https://www.youtube.com/watch?v=j9KD4zmV_Oc
Komentarze (48)
Świetna, nietuzinkowa villnella,
Brawo!
Niestety ja na siłownię nigdy nie chodziłam, ale i nie
było nadwagi, a teraz by się przydała, ale sił i czasu
na nią brak, a poza tym starej babie już zbytnio nie
zależy czy ma parę kilo więcej, choć czasem ją to
wkurza...
PoZdrówka :)
Aniu, nie podawaj się. Źyczę powrotu do zdrowia.
Pozdrawiam cieplutko:-)
Dość już tych spojrzeń krytycznych!
Ne chcę się czuć coraz gorzej
na pewno to mi pomoże:
wysiłek izometryczny.
Aniu najważniejsze jest zdrowie,
a kochanego ciała nigdy za dużo.
Życzę Ci abyś jak najszybciej doszła do siebie, głowa
do góry
i nie poddawaj się. Pozdrawiam cieplutko.
ważne że piszesz
Życzę zdrowia
Głowa do góry będzie lepiej Aniu:) pozdrawiam
słonecznie::)
wiem, dziś ledwo co się ruszam z powodu bólu w krzyżu
zdrowiej Aniu:)
optymizm najlepszym lekarstwem
wszystko wróci do normy będzie ok więcej wiary w
siebie pozdrawiam Basia
Smutny i trochę depresyjny. ... Głowa do góry Aniu:)))
Pozdrawiam.
Aniu nie poddawaj się i daj impasowi kontrę...ale
humor masz jak Cię noga goni we śnie:))) życzę
transformacji:) miłego dzionka
trochę więcej optymizmu i wiary ...a wszystko wróci
do normy ...kilogramami nie przejmuj się to akurat nie
najważniejsze ....pozdrawiam życzę dużo zdrowia i
pogody ducha posyłam słoneczny uśmiech ;-)
Zbieraj sily Aniu i pozniej silna uderzysz w
kilogramy.Albo polub siebie taka jaka jestes:))
Zdrowka zycze:)
Walcz a będzie dobrze.Pozdrawiam serdecznie:)