Inna strona księżyca (new version)
witaj księżycu
czuję w samotnej duszy wzruszenie
znów po cichu sercem w nocy piszę
o tym co kocham najbardziej
opiewam ciszę
co przynosi po całym dniu ukojenie
witaj księżycu
patrzę na chmury, które jakby płyną
bezszelestnie suną po nieboskłonie
nowe rymy sobie ulepię marszcząc
posiwiałe skronie
czy księżyc może zostać ładną dziewczyną
kiedy spojrzę raz
jeszcze na te srebrne oblicze
zawsze milczące i tak tajemnicze
a potem pozdrowię na niebie zorzę
już teraz wiem
księżyc ładną dziewczyną zostać może
mój ty srebrzysty
napisałbym ci listy nieskończone
może nawet wyślę na początek ten
póki nie odwrócisz się na drugą stronę
przecieram oczy zmęczone
dobranoc księżycu
pora na sen
Komentarze (13)
serdecznie wszystkim dziękuję
czyli księżyc może być i ładną dziewczyną, panią
marzeń, spokoju i ciszy, drugą ma stronę
zasygnalizowaną. Ładny tekst
Piękny klimat wyczarowałeś wersami .
Pozdrawiam serdecznie :)
Przepiękny wiersz!
Stworzyłeś piękny, poetycki (intymny) nastrój w
wierszu...
Jestem urzeczona Twoim wierszem.
Serdeczności przesyłam
Elegancko wyszlo, bardzo. +++
Pozdrawiam z uznaniem. :)
Zauroczyles wrrsami. Dobeanoc Macku :)
Nawet jeśli księżyc byłby ładną dziewczyną, nie radzę
Ci próbować podrywu. Podobno pan Twardowski jest
szalenie zazdrosny.
Pięknie w formie i nastrojowo. Poezja w czystej
formie. Pozdrawiam
Hohoho wyjątkowe i niespotykane marzenie. Czytałam z
przyjemnością i uśmiechem. Ślę moc serdeczności i
pogody ducha:)
z uśmiechem czytam. Wyobraźnia może wszystko.
Przyznaję, nigdy w ten sposób nie patrzyłem na
księżyc, może zacznę i przemienię ciało niebieskie w
ciało pożądanej kobiety.
(+)
w rzeczy samej Aniu
Anafora poetycka.