insomnia III
witam was
urojone księżyce
w pełni
zaczynam rozumieć blask
oczy ukryłaś w gwiazdach
pogubiliśmy tamte spacery
przez lata świetlne
prześlizgują się
węże na poduszce
witam was
urojone księżyce
w pełni
zaczynam rozumieć blask
oczy ukryłaś w gwiazdach
pogubiliśmy tamte spacery
przez lata świetlne
prześlizgują się
węże na poduszce
Komentarze (11)
Swietne, po prostu swietne!
Wspomnienie i nagłe przebudzenie; niczym kąpiel w
przyjemnej wodzie która z czasem stygnie i odkrywa swą
drugą naturę.
pełnia księżyca, pełnia zrozumienia...piękna klamra,
piękny wiersz. Jak zawsze u Ciebie+
dobre, bardzo:)
Bezsenność powoduje, że noc odkrywa tajemnice, których
wcześniej nie dotykaliśmy... pełnia przyciąga i zmusza
do prześwietlenia obrazów z przeszłości. Zmysły
postrzegają wyraźniej ulotność uczuć... z uznaniem
punkt ;-))) vel atma
marzymy o spacerach w świetle gwiazd, a potem
przychodzi szara codzienność...
Można się zgubić w obietnicach .
znam to uczucie spojrzenia i samotne spacery
Czas zaostrza spojrzenie! Pozdrawiam!
Luuubię. Baardzo. :)
Fajnie, chociaż nie brzmi zbyt optymistycznie, ale
bardzo lubię tego rodzaju wiersze.