Iście w liście
...zaiste
Twoja cisza rozgrzała źrenice
o, widzę blask po zaschniętym żalu,
kiedy się skradasz, z deszczem na licu
spływa sznur łez w krągły kształt
koralu.
Wezmę do rąk twoje całe życie
co z dala idąc wśród gęstych liści
tęsknoty zapach dzieli na dwoje
spisane w myślach namiętnie listy.
Jeszcze zza wzgórz słonawej chmury
gdzie czerwień się tląca wciąż tłumi sny
z czystości białej, wilgotnej skóry,
sam płatek śniegu na mrozie skrzy.
Dziś jak otwarte lufciki bramy
wszystkie imiona smukłych drzew,
poznałem je tu, więc pozostaną
wrośnięte w życie niczym róży krzew.
Komentarze (45)
miłość wszędzie odciska swój ślad,,,bez niej
pusto,,,pozdrawiam :}
Bardzo ładny wiersz! Pozdrawiam!
serce*
Wiersz trafia prosto w cerce. Cudeńko:)
ŚWIETNE! Podoba się maksymalnie.
Miłych snów. Że też nie umiem tak o miłości...
Vikthor jak zasunie,to tak jakby towarowy z Wałbrzycha
załadowany po brzegi bydłem z owej zagrody, zatrzymał
się awaryjnie na moich zębach :-D
pisz, pisz - fajnie, że to robisz
Ty patrz co Wiktor pisze, bo dla mnie to tez jest
bzdura, ale nie smiałam juz o tym pisac:)
wyjasnij moze, o czym myslałes
bo słona chmura tez nie teges, ale sądzę że chodzi tu
o łzy
Sorki, że jeszcze odpowiedź pod Twoim utworem, ale
tylko tak mogę ją udzielić. Przedostatni wers
zmodyfikowałem i już nie ma wątpliwości po której
stronie lustra jesteśmy. Pozdrawiam.
b.iście zaje..
same perełki znajdowam np.
"sznur łez w krągłym drzew koralu" -
ów koral to zapewnie angielski corral, barierowa
zagroda dla bydła? życzę koralowych snów z wrośniętym
krzewem róż..
Bardzo miło piszesz
pozdrawiam
Sz.N.Roku
Mam chęć na jeszcze jedną zwrotkę...;-) Gdzieś w
połowie :-D Widzisz jak działasz ba mnie? ;-)
O! poprawiłeś!
daję punkt:)
;))))))))poza komentowaniem, lubię się pośmiać i
pożartować, zresztą wiesz.
Raz po raz serce bije
Od rana do nocy pracuje
Miłości żar nie zaniedbuje
Ach co za klimat los szyje
Niewiele do szczęścia trzeba
Od gór do morza wciąż gna
Świat nie chce widzieć zła
Ćma i tylko ćma przy świecy trwa
Pozdrawiam:))