Iście w liście
...zaiste
Twoja cisza rozgrzała źrenice
o, widzę blask po zaschniętym żalu,
kiedy się skradasz, z deszczem na licu
spływa sznur łez w krągły kształt
koralu.
Wezmę do rąk twoje całe życie
co z dala idąc wśród gęstych liści
tęsknoty zapach dzieli na dwoje
spisane w myślach namiętnie listy.
Jeszcze zza wzgórz słonawej chmury
gdzie czerwień się tląca wciąż tłumi sny
z czystości białej, wilgotnej skóry,
sam płatek śniegu na mrozie skrzy.
Dziś jak otwarte lufciki bramy
wszystkie imiona smukłych drzew,
poznałem je tu, więc pozostaną
wrośnięte w życie niczym róży krzew.
Komentarze (45)
bardzo romantyczny, ujmujący za serce :)
Niezwykly wiersz pozdrawiam
Panie Boże zapłać :-D Pozdrawiam w ciagłym Tobą
zafascynowaniu pozostając
padam do nóżek księcia:))))))))))))
i do usług gigancie;))))
pełno tu uczucia i emocji
Droga cii_szo gdybyś mi to zrobiła, popełniłbym
samobójstwo. Nawet się nie waż...Twoje uwagi budują ze
mnie giganta przenośni, króla rymów i księcia erystyki
;-)
prawda wiersz"jakby nie z tej bajki, epoki", przyznaję
mam słabosć do takich wierszy piękny, tylko
podpowiedzi nureczki i ciszy msz są dobre, szczere:)
miłego
Widzę romantyczne listy pisane na liściach. Prawie
czuć ich zapach :) Gdzie te czasy...
Fajnie się czyta, bo wiersz jakby nie z tej epoki, a
tego nam brakuje coraz bardziej , jednak co do " lica
" zgadzam się z ci_szą; zdecydowanie wers brzmi
poprawnie:
"kiedy się skradasz, z deszczem na licu".
Z kolei ten :
"spływa sznur w łez krągłym koralu " czytam : spływa
sznur łez w krągłym koralu, inaczej ten sznur kojarzy
mi się jakoś wisielczo... :)
W przedostatnim wersie pozbyłabym się tego " je ja ",
ale jeśli to od serca i inaczej być nie może, to ok.
Miłość wszystko tłumaczy :)
Pozdrawiam ciepło!
One Moment:) czyli rozumiem, że przy następnym
wierszu, w którym będą mankamenty nie życzysz sobie
komentarza. OK:) dostosuję się.
Wiersze mnie porywają,
niektóre tak, że nawet płaczę.
Miłego wieczoru:)
kiedy liść na drzewie jest nadzieją
tak ty moim życiem jesteś
choć też zostawiasz suchy las w:)
Droga cii_szo, nie analizuj - poprostu daj się porwać
;-) Wiesz,że ja piszę sercem ;-) Gdybym Cię nie znał
pomyslałbym, że Mikołaj utknął w kominie u sąsiada ;-)
Wiersz jak i mnie rozebrałaś na odczynniki
drugie.Widzisz u mnie to i skóra jest cicha jak śnieg,
ale przyznasz iż będąc suchą skórą takową może być?
Pozdrawiam gorąco
Pięknie napisane
Pozwolę sobie:
'na licu'
'w myśli uczuciach listy'?
- dla mnie nielogicznie
tak myślę: w myślach uczucia listy
druga strofa:
lepiej chyba brzmi: całe twoje życie
Trzecia strofa mnie bardzo zastanawia...
"Jeszcze..." tu nie ma spójności pomiędzy poprzednią
strofą, jakby ta strofa oderwana. Czy te listy i
uczucia spoza wzgórz tej słonej chmury??
Jeśli tak, to ta strofa nie powinna zaczynać sie od
dużej litery.
Wynika też z tej strofy, ze wilgotna skóra była cicha
jak śnieg...
Jesli miałeś na myśli duszę, a wilgotna skóra to jakby
jej odzwierciedlenie w Twoim widzeniu, to wilgotną
skórę wzięłabym w nawias, a jeśli nie, to zamienić
miejscami i "duszę" dać na koniec wersu. Przy czym
zastanawiam się, czy śnieg skrzący od mrozu jest
cichy??? Chyba nie.
Ostatnia strofa - nie zaczynamy zdania od "więc",
można tu z powodzeniem dać inne słowo, np. "dziś".
Po za tym w miejscu, gdzie przypada średniówka
unikajmy samogłosek lub wyrazów jednozgłoskowych.
Czasem to nie przeszkadza, tu jednak bardzo razi.
Również obok siebie "znałem, poznałem" - nieładnie,
dlatego radzę zapisać tak:
'wszystkie imiona widząc drzew
poznałem dobrze i pozostały'
No i oczywiście wiersz jest niewyrównany:)
popracowałabym nad nim, aby doprowadzić do równej
liczy zgłosek w każdym wersie.
Treściwie:) jest fajny, miłośnie brzmi:)
Pozdrawiam.
Pełen romantyzmu, prześliczny wiersz i za
poprzedniczką więcej, więcej☺
prosze o wiecej i wiecej , zauroczona ........)