"Istnienia"
danheim.bandcamp.com/track/hausta
Samoloty (jak plemniki) - latające stale
raz jest ich więcej raz mniej
a komórka jajowa? – koloru niebieskiego!
szuka kolejnych śmiałków po śladach
ostatnich trajektorii.
Zastanawiam się – gdzie oni się
podziewają?
spadali pewnie na Ziemie a Ja?
ze wstydu chowałam się za chmurami
wyciskając w nich ostatnie krople łez.
Dym był i będzie wspomnieniem
tak naprawdę - jest tarczą ochronną
nie dając pola do popisu kolejnym - i
kolejnym – i kolejnym.
Ponieważ unasienianie nie jest kluczem
lecz krwawe przesilenie – Słońce i
Księżyc.
Jedno w ciągu dnia oświetla i oślepia
kamikadze - poturbowane na Ziemi
Drugi w ciągu nocy daje szansę
oświetla im drogowskaz na niebie.
Oni już wiedzą że pomimo prób
kolejni (nowe)
nie znajdą miejsca - nie ma – i nie będzie
na nowe.
Komentarze (24)
Każdy samolot ma swój cel. Każdy plemnik także. I
jeden i drugi poruszają się w różnych środowiskach,
jednak ten ostatni czasami też (ale krótko) „fruwa”.
;)
Wielopoziomowy wiersz trudny do skomentowania.
Zapisałem tu myśli, które nasunęły mi się po
przeczytaniu.
Pozdrawiam serdecznie. :)
zmegi-:)
Poszłaś na łatwiznę, z tym komentarzem - :)) żartuję
oczywiście.
Dziękuję i ciepło, w twoją stronę wysyłam - :)
Witaj wandaw!
Cieszę się, że wiersz żyje - dzięki takim
komentarzom.
Kłaniam się serdecznie i pozdrawiam
Ps:*Mam jedną sprawę, narazie - z braku czasu - nie
będę o niej wspominać. Napewno się zgłoszę
Dziękuję!
Fajnie owiany tajemnicą wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
Świetne tajemnicze metafory
Wielowątkowy wiersz
Kązdy jakąs osnwę wyciagnie i to jest PLUS dla wiersza
Pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Wiktor Bulski.
Cieszę się, że treść choć trochę zatrzymuje.
No tak jakoś wyszło.
Pisałem to na białym opakowaniu po ciastku, kiedy
jechałem pociągiem.
Siedząc w przedziale, patrzyłem na niebo, i rzeczy
jakie tam widziałem. To tyle.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie.
Witaj Bordo!
Rzeczywiście literówka. Poprawka naniesiona - :)
No tak mnie jakos naszło z tą tematyką.
Dziękuję za wgląd i koment.
Pozdrawiam!
Konkret z abstrakcją Podpinam się pod kom, Bordusia.
od siebie dodam,ze zainteresowalo, ale - pora poźna,o
czwartej wstaję, więc pewnie nie wróce.Cóż... - zycie.
Pozdro:) - i jeszcze:coś nowego.
wiersz dla mnie z tych "czytalnych", ale
"niekomentowalnych".
czy "unasienianie?"
muza bardzo nieoczywista.
trudne, ale przyjemne :):):)