Ja
Idę a tu na mnie kobieta ukradkiem zerka
W windzie sąsiadka flirtem kokietuje
Gdy poty ostatnie wylewam uśmiechem mnie
raczą
I myślę tak sobie czasem że może ze mnie
niezłe jest ciacho
Lecz po chwili przychodzi myśl następna
Że poprostu królewicza jestem
przeciwieństwem
I stąd dam zainteresowanie
autor
grzes1971
Dodano: 2011-03-19 18:17:21
Ten wiersz przeczytano 632 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
brawo ...aż się uśmiechnęłam ...musisz mieć to coś w
sobie ...i tak trzymaj ...pozdrawiam ciepło