Ja Nadzieja
Kiedy zajdzie słońce
pojawię się Ja- twoja Nadzieja
Otulę cie szeptem mych warg
Ogrzeję płomiennym spojrzeniem
Omamię najpiękniejszym z uśmiechów
Rozpłyniesz się w nicości i o więcej
będziesz błagał
A ja lekką jak płatki stokrotek ręką zrzucę
z siebie ostatnią zasłonę i zaczaruję cię
po raz kolejny
I znowu odejdę by wrócić ponownie i znowu
nadam sens twojemu życiu...
autor
Nezka
Dodano: 2005-08-14 16:01:09
Ten wiersz przeczytano 455 razy
Oddanych głosów: 0
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.