Ja opuszkami palców
Ja
opuszkami palców Twych włosów dotknąłem
każdy kosmyk czule wargami objąłem
Ty
ciepłym pocałunkiem moją twarz musnęłaś
z uśmiechem radosnym do mych ust
przylgnęłaś
Gdy
córeczka w swojej kołysce zakwiliła
pobiegłaś i lekko jej sen ukoiłaś
Więc
drogę do siebie pospiesznie znaleźliśmy
naszych dusz i serc muzyką trysnęliśmy
Znów
rozmowa naszych ciał wnet się rozpoczęła
tęsknota naszych dłoni nas połączyła
Ty
cały geniusz swej czułości wypuściłaś
swoją radość i ufność nam rozpisałaś
Ja
każdy płatek twego ciała całowałem
i każdy zapach twój czule odbierałem
My
twoje oczy twoje ręce błogosławią
moje oczy moje usta miłość twą sławią
Czas
płynąc pomnaża w nas uczucie
wdzięczności
Bóg
zakochał się w naszej wzajemnej miłości
Komentarze (18)
Zbyt dosłowne i lekko patetyczna forma.
Pozdrawiam.
tym razem i mnie sie nie podoba
pozdrawiam
stuprocentowa zaimkowa grafomania, połowa słów
zbędnych a i treść fatalna, banalna i
częstochowszczyźniana. Genialny przykład jak NIE
pisać.