Bajka o demonach
Miniaturka prozy - opowiadanie / bajka
W pewnej krainie mieszkańców wiele,
a każdy za dom najmilszy miał swoją duszę.
Była sobie pewna dobra rezydentka, która
dbała jak mało kto o swoje stałe miejsce do
szczęśliwego zamieszkania. Wysprzątany
dokładnie zawsze był jego każdy kąt.
Sprawdzała, czy gdzieś jest jakiś
nieporządek. Gdy już wszystko było według
niej idealnie, zaczęła odczuwać nudę. W
domu nie było już nic więcej do roboty.
Postanowiła, że następnego dnia odwiedzi
innych i zobaczy w jakim stanie są ich
dusze. W wielu działo się różnie i nie
najlepiej. Pouczała więc, sugerowała,
radziła i niemal żądała, aby i u nich były
należyte porządki. Chciała dobrze i
szczerze życzyła. Coraz częściej ku jej
zdziwieniu zamykano przed nią drzwi ich
domów. Ponieważ długo jej nie było w swoim,
obrażona postanowiła wracać do swojej
duszy. Cóż jednak, gdy drzwi były
zamknięte, a klucz do nich zupełnie nie
pasował. Obeszła więc dom dookoła, próbując
wejść. Na nic to wszystko było. Zajrzała
przez zamknięte okno i przeraziła się nie
na żarty. Wszystko było porozrzucane,
brudno, a na podłodze leżało kilka demonów,
spitych na przysłowiowy umór, a wokoło nich
leżały puste butelki po alkoholu i resztki
jedzenia. Wściekła, zaczęła walić pięściami
w szybę. Po jakimś czasie jeden z demonów
się przebudził. Wstał i obudził też
pozostałych, a kilku z nich podeszło do
okna z radosnym uśmiechem i jakimiś
słowami, których nie słyszała. Jeden z nich
poszedł do drzwi, aby je otworzyć. Wesołym
głosem wykrzyknął.
- O lalunia do zabawy. Zapraszamy w nasze
skromne progi.
Oburzona nie na żarty, kazała im się
wynosić.
Na co inny odpowiedział.
- Hola, lalunia. Dom był pusty, wysprzątany
w sam raz dla nas. Kto zostawia swoją duszę
musi się liczyć, że szybko znajdzie
lokatorów. Tu roześmiał się swoim
demonicznym śmiechem i dodał.
- Lalunia, możesz przecież zostać z nami.
Przyda się ktoś, kto czasem zrobi tu
porządek i coś ugotuje.
- Za nic. Wynocha stąd. Ja wam zaraz
pokażę. – Krzyczała, a oni na to.
- Bardzo proszę. Lubimy striptiz. Ej włącz
tam który muzyczkę. Lalunia nam zatańczy i
pokaże co ma.
Zbiegły się wszystkie demony z całego domu,
a było ich naprawdę pokaźna zgraja. Nie
wiedziała co robić, gotowa była się
załamać. Przypomniała sobie jednak w porę i
zawołała na pomoc zarządcę.
- Boże przybądź mi proszę na ratunek, a ja
obiecuję, że już nigdy nie opuszczę swojej
duszy.
Wtem rozległ się głos z góry, który
rygorystycznie nakazał demonom opuścić
duszę. Oni wystraszeni posłusznie wyszli z
domu, oglądając się za siebie. Jeden z nich
cicho powiedział.
- Szkoda, mieliśmy dobrą melinę i gdyby
lalunia z nami została, niczego by nam już
nie brakowało. – Spuścił tylko głowę i
powlókł się za resztą, a inny dodał.
- Nie martw się, znajdziemy inną duszę jak
zawsze. Tych nie brakuje na szczęście.
Sam ich szef odezwał się w końcu.
- Jeszcze dzisiaj coś znajdziemy, moja w
tym głowa. Bezdomni przecież nie będziemy.
Zawsze gdzieś jest ktoś, kto swojego nie
pilnuje, a nawet jeśli, to się załatwi
takiego i sam pójdzie. – poklepał po
ramieniu demona obok, a ten dodał.
- Się rozumie szefie. Będzie jak zawsze
spoko i po naszemu. Nie może być przecież
inaczej. – Roześmieli się wszyscy i poszli
przed siebie, czasem się rozglądając, czy
już nie mijają jakiejś pustej duszy.
1.05.2024 r. godz. 15:00
Elizabeth
Komentarze (10)
Niewątpliwie należy dbać o nasze rzeczy, sprawy i
wnętrze, Nasze wnętrze, nasze ja, zachowując przy tym
zdrowy rozsądek i wartości którymi powinniśmy się
kierować .
Za sturecki
Pozdrawiam serdecznie:)
Ciekawa bajka zatrzymuje i skłania do przemyśleń,
pozdrawiam lampionem pięknie kwitnących kasztanów :)
Ciekawa bajka.
Miłego dnia :)
wymownie i ku przestrodze.
Super bajka ku przestrodze.
Pozdrawiam ;)
Wymownie, filozoficznie oraz mądrze ku przestrodze, z
podobaniem pozdrawiam ciepło.
za sturecki - całkowicie zgadzam się z jego
komentarzem. Pozdrawiam cieplutko, życzę beztroskiego
dnia:)
Opowieść wydaje się wyrażać przestrogę przed
naiwnością, zaniedbywaniem swojego wnętrza i
odczuwaniem zbytniej pewności siebie. Pokazuje, jak
łatwo można stracić kontrolę nad sobą i swoim życiem,
gdy nie dbamy o swoje wartości i nie radzimy sobie z
własnymi demonami.
Filozofia nadal przy Tobie.
(+)
1