jabuszko
Losowi... za to... że NIE WIEM!!! co przyniesie
Od witamin kilku
na myśl mi przyszło
iż rzeczywistość, przestronna
jak... jabłoń się rozrasta
wśród niej...
życie,
motyle kolorowe,
pajęczyn sieci
muszki...
na uwięzi
bzyczą, bzy...
drogi szukając...
ujścia!
a obok rzeczka
strumyczek, właściwie...
troszeczkę dalej...
w ogrom wpada oceanu
gdzie sztorm, fale
i w bród kutrów rybackich
Tylko skąd?, tam to jabłko
...zastanawiają się wszyscy?
Komentarze (2)
Nieznane nasze drogi, pozdrawiam:)
wiersz ma magię Coś w nim jest Tak ona się rozrasta :)