Jak kupiłem Mamę
Na Dzień Matki dla Mam, Tatków i dzieciaków. Troszkę bajki i uśmiechu
Jak kupiłem Mamę
Kiiedy byłem sobie w niebie, w pięknej
krainie
Usłyszałem szept bocianów zmęczonych
lotem
- Już mam dość darmowego latania - głos
płynie.
- Niech dzieciaki kupią Mamę, zapłacą
złotem.!
Co ustalili, nie słuchałem ich
dokładnie.
Zrozumiałem : jak chcesz Mamę, to Ją sobie
kup!
Wziąłem złoty krążek, bociek leciał - on
spadnie!
No i stało się, przed jakimś sklepem, nagle
- łup!
Leżę w trawie - kupię Mamę! - drę się ile
sił!
Ręce wyciąga do mnie ktoś! - MAMA! -
brodaty...
Bociek z daleka: - kle, kle, kle - tyś o
Mamie śnił!
W podzięce włóż złoto w ręce i... marsz do
Taty!
Gorzów Wlkp. maj 2023 r.-Teresa Antonina
Milowska
Kocham!
Komentarze (6)
Mama jest jak postać z bajki...zawsze wyrozumiała.
Pozdrawiam serdecznie,
Miłego dnia
ładna, bajkowa opowieść:)
Pozdrawiam
Marek
Fajnie bardzo na ten wspaniały dzień, pozdrawiam
ciepło Tereso, śląc serdeczności.
Pięknie wyszło.
Nietuzinkowo i mądrze.
uroczy.
Wiersz z urokiem na specjalny dzień :) Pozdrawiam
Serdecznie +++