Jak lód
Jak lód ochładzasz moje ciało
Jak ogień rozpalasz moje uczucia
Dał bym Ci wszystko,lecz to jest za mało
Powód to dobry do intryg snucia
Chciałbym Cię prosić o chwile radości
Byś była przy mnie chociaż na chwile
Lecz nie chcesz być przy mnie,trwasz dalej
w swej złości
Smutek i rozpacz przybiera na sile
Będe trwał dalej w smutku,cierpieniu,
czekał i myślał tylko o tobie
Trwaj sobie dalej w tym swoim wierzeniu
Kiedyś powrócisz,żegnaj! odpowiem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.