...jak motyl
zjawiłeś się na drodze mej
jak motyl wielobarwny
spojrzeniem swym otwierasz drzwi
do myśli niepoprawnych
uśmiechasz się i pęka mur
oschłości i przekory
i czuję się jak piękny kwiat
w Semiramidy ogrodzie…
zjawiłeś się na drodze mej
jak motyl wielobarwny
spojrzeniem swym otwierasz drzwi
do myśli niepoprawnych
uśmiechasz się i pęka mur
oschłości i przekory
i czuję się jak piękny kwiat
w Semiramidy ogrodzie…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.