jak powietrze
oplatam wzrokiem
krzesło jeszcze
wczoraj twoim
cieszyło się ciepłem
na stole filiżanki
pustej cień
daremnie chwytam
jakbyś był
i jesteś
jak powietrze
przymykam oczy
znika czas
i przestrzeń
w sen się zapadam
słodszy niż ten
spod powiek
słonych deszczem
autor
Ewelina Nejman
Dodano: 2008-01-25 12:23:35
Ten wiersz przeczytano 413 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
:) wielki plusior bardzo fajny , w ogóle ciekawie
przekazujesz uczucia