Jak rodzi się dobro
Dziecięcy uśmiech to radość
Której się ukryć nie uda
Taki brzdąc idąc na całość
Jest wstanie wyczyniać cuda
Zwłaszcza w stosunku do bliskich
Ci nie odmówią niczego
Hołubią go od kołyski
Czapkują jego kolegom
Lecz wtedy jeszcze nikt nie wie
Na kogo wkrótce wyrośnie
Brać będzie wszystko pod siebie
Czy lamentować żałośnie
Rodzice i tak mu wybaczą
Gdy nie daj Boże coś spieprzy
Przepraszać też mieli za co
W swym życiu nie byli lepsi
Lecz tak się zahartowali
Błędami wczesnej młodości
Że dzisiaj wspólnie przyznali
Dobro się rodzi z miłości
Komentarze (6)
Gdzie dobro i empatia tam miłość się pojawia :)+
popraw - nie daj Boże*
Pozdrawiam :)
Różnie bywa z tą miłością, ale z przyzwoitości to
napewno dobro frunie.
Głos mój i szacun jest twój!!!
Bardzo dobry wniosek wypływa z tego wiersza! Tak
właśnie jest. Nic dodać, nic ująć!
Tak, i to jest sens wszystkiego: "Dobro się rodzi z
miłości", pozdrawiam serdecznie.
Z podobaniem pozdrawiam.
to prawda- dobro się rodzi z miłości.