Jak uwierzyć w świat...? ?
...mówisz tak kolejny raz...
Mówisz bym się uśmiechnęła
przestała ocierać łzy
wytarła ostatni raz nos
i zaczęła normalnie żyć
Mówisz bym się nie smuciła
Bo nienawidzisz tego smutku
bijącego z oczu mych...
Mówisz bym przestała o nim myśleć
znów jak dziecko patrzała na świat
bym zaczęła ludzią wierzyć
bo nie każdy chce dla mnie zła...
Ale jak uwierzyć w świat
jak uwierzyć w ludzi
Jak uwierzyć w szczęście
Jak znów ufać bez granicznie
jak nawet naj bliżsi ludzie
życzą mi najgorzej...
..a sama podkładasz mi kłody pod nogi gdy myślisz że nie widze...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.