Jak złodziej
Złapana na gorącym uczynku
wyjaśnić próbujesz co czujesz
gdy jak złodziej wykradasz
kolejny rok życia
zasypiasz i budzisz z nadzieją
ufasz Bogu i ludziom wierzysz
oni nie kłamią bez potrzeby
karmisz wiarą duszę i ciało
już nie prosisz o wiele
tylko o lat trochę w cichej uliczce
gdzie nikt nie krzyczy
łapać złodzieja.
autor
Romina
Dodano: 2016-04-16 19:29:48
Ten wiersz przeczytano 572 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
ciekawa refleksja życia...
pozdrawiam milutko :)
czasem potrzebna taka uliczka,,,pozdrawiam :)
Jakże peelka pokornie o wartości życia:)
Pozdrawiam serdecznie
Wiersz zatrzymal refleksja.
Pozdrawiam:)
nie każda kradzież jest kradzieżą,
jak i nie każda miłość jest prawdziwą miłością.
Pozdrawiam serdecznie
Czyz nie kazdy z nas jest poniekad takim zlodziejem.
Bardzo dobra refleksja. Serdecznosci.
naprawde zatrzymuje pozdrawiam
Życzę tych kilka lat w cichej uliczce. Wiersz
zatrzymuje.