Jak złożyć ręce?
W dłoniach złożonych do modlitwy
dnia minionego każdy moment
z okruszków wspomnień składam skrzętnie,
przewijam w myślach chwile piękne,
które z nich wybrać?
I choćbym nawet zebrać chciała
kropla po kropli życie całe,
to ludzkie dłonie są za małe;
jakieś wspomnienia się uleją,
niechby te smutne,
choć i tych szkoda...
A jeszcze przyszłość jakieś doda...
Jak złożyć ręce,
by nie stracić,
gdy rozdasz wszystko?
A jeszcze serce ubogacić?
Dać przeżyć
mrówkom, trawom, listkom,
kroplom, sekundom...
Niech przeminą
pełne do końca życia tętnem.
Czy złożysz ręce nie wzdychając
nad życia pięknem?
Czy tylko anioł, gdy swe ręce
składa w radości i podzięce,
siebie modlitwą oddać umie?
(bo miłość w sercu, nie w rozumie...)
Pochylam głowę nad rękami,
by w zwykłe słowa
wplatać westchnienie za skrzydłami.
Komentarze (8)
Podzielam opinie Poprzedniczek/kow.
Piekna refleksja. +++
Sle serdecznosci. :)
Piękny wiersz.
Pięknie, mądrze i refleksyjnie...zatrzymałaś mnie na
dłużej i skłoniłaś do przemyśleń...
Pozdrawiam z podobaniem :)
Bardzo na tak;)
Pięknie podana refleksja o tym co warto ocalić od
zapomnienia.
Mam wrażenie (być może mylne), ze zainspirował Cię
ostatni wiersz Zosiak. Miłego weekendu sosno:)
Skradłaś moje kamienne serce tym wierszem nie mnie
oceniać ale podoba mi się dziękuję za dobro.
Pierwsza zasada dobrego życia: Dziękować za całe
dobro, zło jak najszybciej zapominać.
Wiersz porusza temat refleksji nad przeszłością,
wspomnieniami i sposobem, w jaki warto docenić chwile
życia. Autor używa metafory złożonych rąk do modlitwy,
aby wyrazić troski, pytania i nadzieje związane z
przeszłością i przyszłością.
(+)