w japońskiej odsłonie...
Ostra poświata różowej łuny
z japońskiej tarczy zieje płomieniem.
Świt kark prostuje po ciszy nocnej.
Wiatr wywołuje podmuchem drżenie
osik zbudzonych chłodnym owianiem.
Gołąb gruchaniem, żegna cień nocy,
który by chętnie wbiegł za horyzont,
lecz żółwim pędem ku niemu kroczy .
Dzwonek zbożowy trel puszcza dźwięczny,
aby zapały dzienne obudzić.
Jutrzenka w głuchej ciszy poranka,
z ramion senności wyciąga ludzi.
Komentarze (19)
Piękny obraz świtu wyczarowałaś słowami. Pozdrawiam
cieplutko:)
Piękny obraz świtu wyczarowałaś słowami. Pozdrawiam
cieplutko:)
Pięknie.
Po przeczytaniu takiego wiersz to chce się wstawać :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Wiersz bardzo piękny ...po nocnej ciszy śliczne
przebudzenie ...