Jarek Miś - nie od dziś
Włączyłem telewizor i aż mnie zatkało,
tak dobrego kabaretu, dawno już się nie
widziało.
Konferencja Jarka i śpiewaków parka...
a jakie życzenia - nie do pogardzenia
Łubu dubu, łubu dubu,
niech żyje nam prezes
PIS – owskiego klubu.
Jareczkowi zaśpiewali, para Kurpiów?
Czy Górali?
I Bareja rozsławiony – Jarek też
zadowolony
Telewizja, cała prasa, niech tę sławę
niesie,
kabarety były, gdzieś daleko w lesie.
Ale to już się skończyło, bo coś nam
przybyło...
kabarecik zwie się PIS – uśmiechnięte
wszystkie twarze – każda - y zęby swe
pokaże
Komentarze (23)
Pięknie Karl. Gratuluję tego wiersza. O lepszy kabaret
dziś trudno. Pozdrawiam
fajnie na wesolo pozdrawiam :)
Też widziałam:)))))pozdrawiam
widziałam to w Szkiełku, prezes jest lepszy od Misia
:)
E, tam, reszta nie lepsza...
Oj skorygować trzeba :)
Samo życie na wesoło z p. Bareją w tle:) Fajne!
Pozdrawiam-:)
Tu widzę autorze kilka miejsc do poprawienia i aż mnie
swędzą ręce do dodania w refrenie kilka słów.
1. Poprawić należy - para Kurpiów - na pewno i chyba
Górali, bo to przez analogię. Mieszkaniec regionu
zawsze z dużej.
2. ... niech tę sławę niesie/// a nie tą, bo tą
sławą, a jeśli co niesie = tę sławę.
3. -----------------------
Łubu dubu, łubu dubu,
niech nam żyje prezes klubu
niech PISczy nam i tylko nam
bo my tutaj a wy tam;
my tu gdzie Polska, a wy Europa
wie już o tym nawet boska Penelopa
itd itp