Jaskółka uwięziona
Iwonie i wszystkim kobietom pozostającym w toksycznych związkach
Spowiadała się drzewom
ze swojej miłości
(i z jego egoizmu odkładanego na bok)
z ust bolących obrzmiałych
z drżenia ramion
udawanego oddechu
niechcianych dłoni na brzuchu
ze wstydu nagiego ciała
spowiadała się drzewom
opuszczonym niemym
prosząc by rzęsisty płacz gałęzi
ukoił poranione stopy
co w ziemi ugrzęzły
by wzlecieć jak jaskółka
i poczuć zapach lasu
- do którego z nim już nie wejdzie -
https://www.youtube.com/watch?v=1MlTZJcvuGo Stan Borys -"Jaskółka uwięziona"
Komentarze (53)
Poruszający, piękną poezją
wyrażony przekaz, tak tra-
giczny, a zarazem tak piękny.
Romo
Dziękuję za Twój komentarz
do "Nepotyzmu", ale wierz mi,
że to ja uczę się poezji od
Ciebie.
Serdecznie pozdrawiam.
Smutno, dramatycznie...często ludzie nie potrafią
wyjść z takich związków.
Smutno, że aż oczy zachodzą kropelkami rosy +)
Czasem trudno wyrwać się z takiego związku, tu rady
cioci-kloci nic nie pomogą. Miłego dnia Romeczko :)
nigdy więcej... poruszający wiersz
Doprawdy dramat. Bywa, smutne ale prawdziwe, niech się
skończy jak najszybciej. Serdeczności
"w ziemi" - oczywiście
Niesamowity wiersz - smutny obraz, który skłania do
refleksji. Nie do końca przemawia do mnie inwersja "co
w ziemi ugrzęzły" i dodatkowo to "co". Czy nie
wystarczyłoby po prostu "które ugrzęzły z ziemi"? Ale
wiersz jak najbardziej kupuje:).
Pozdrawiam:)
Takie uczuciowe "uziemienie" bywa przerażające.
Nie wiem dlaczego nie potrafimy opuścić ,wyrwać się
takich toksycznych związków
pozdrawiam cieplutko
miłego dzionka życzę :)))
Piękny wiersz o miłości dziękuje za odwiedziny u mnie
i za poradę :)
Niestety i takie związki są. Ładnie oddałaś ich obraz.
Mi też się podoba bardzo.
Buziak:)
Mnie się wydaje, że to nie miłość, a związek
uzależniony... Wiersz mi się podoba i pierwszy krok
"ku wolności" też mi się podoba...Dobrego dnia życzę
:)
Toksyczna miłość jest dramatem. Pozdrawiam:)