Jaspisowe schody
Jaspisowe schody
Opisane miejsce to:
OGRÓD ŚLĄSKI –Świerklaniec
Egzotyczna zieleń, jaspisowe schody,
linowa poręcz, atmosfera tropiku i plusk
wody z kaskady
W tym wszystkim ja urzeczony miejscem
niepowtarzalnym,
stworzonym dla radości oczu. dotąd
nieznanym
Jakby tutaj zapomniano o głębokim piasku
pod stopami,
skoro miejsce to ma być zakątkiem radosnych
spotkań
łaknących ciszy we dwoje
Snują się przez głowę słowa by nazwać
zakątek
poetyckim brzmieniem,
dzisiaj jeszcze jak to brzmieć powinno tego
nie wiem
Mozę jutro za dnia słonecznego może wpadnie
oliwy kropla i
nasmaruję miejsca gdzie lęgną się słowa i
piękno wywoła.
Gdy w przyszłości otrzymasz ode mnie
zaproszenie do wspólnego spędzenia chwil
parę
w pięknie napiszę, przyjdź tam gdzie Bóg
położył swoja rękę
Wtedy ty jak w dym przybiegniesz właśnie
tutaj
gdzie jaspisowe schody i plusk kaskadowej
wody
Myśl za myślą biegnie nad moja głową i
burzy moje włosy, a nóż jakaś piękna
myśl
z głowy mi wyskoczy,
Tą nową myślą będzie nazwanie kącika
piękna,
gdzie spoczęła boska ręka
Autor:slonzok
Bolesław Zaja
http://www.slonzok.mojezdjecia.net/blog/
Komentarze (6)
zauroczenie piękne
Na tak
Dołączę do komentarza anna
Pozdrawiam
Dzięki za wiersz, do Swierklańca mam rzut beretem,
bykrm przejazdem, w ogrodzie nie. W Bibrownikach też
jest jakiś fajny ogród, a może to ten sam?
Piękny obrazek- widać i słychać zauroczenie tym
miejscem
Pięknie opisałeś zakątek uroczysta, gdzie spoczęła
Boska ręka, a są to jaspisowe schody. Pozdrawiam
milutko Bolku.